wtorek, 29 stycznia 2008

pozegnanie nr 2 i 3 :P

czas operacyjny 8 45 :) mysle ze nie ma to tamto, trza napisac o ostatnich dwoch dniach :)
po piatku madre dziecko marta zrozumiala, ze nie ma sie co opijac, trza sie ladnie pozegnac. oczywiscie szanowna GP dala mi ta sznase :P przedwczoraj bylo kurturarnie ----> hala politechniki, pare browkow i gry zrecznosciowe :D PIERWSZY RAZ w zyciu wygralam w Darta i mam wrazenie ze jest we mnie jakis ukryty talent :P
wczoraj szybkie rozpracowanie wodeczki ---> Finladnii. nie chce sie chwalic ale wlasnie za ta floszke, mam koma od majkela :P dla niewtajemniczonych, moj aparat nr 2 zespul sie miesiac temu na stoku ( de facto nie mam z niego zadnej foty .... szacun!!!!!!) a aparat nr 3 jest jeszcze w usa srusa i przyjedzie za miecha ..... wiec ten piekny sony ericson mysle ze w budapeszcie bedzie robil foty jak ZŁY :P kabel juz wczoraj tesh przechwycilma, wiec spodziewajcie sie zdjec najelspzej jakosci :P
no wiec wczoraj floszka szybciutka i myk na mieszkanie :P a a tam coooooooooo ? bibka mojej Izy - wspolokatorki, no musialam sie troszkie napic z nimi i poszlam grzecznie spac :) tak wnioskuje !

zaraz sie zbieram i jedziemy na narciocho-deske :P
wiem, ze powinnam sie pakowac i robic duzo innych ladnych rzeczy, ale co mi tam :D

nie omieszkam zalaczyc fotek ja wroce :D

1 komentarz:

Michał Rękas pisze...

Marta jest gejem. my do niej jedziemy