polish dinner & szimpla party

:(:(:(:(:(PAWEL NIE SCIEMNIA bez kitu WIZYTACJA #1 is coooomming :):):):):)

lekki bans

duzo nas bylo


Rodacy :)
POLSKIE ZARCIEEEEE :)
łatasz ła marta des:P
ekypa

liczymy korasy:P
czy zawsze jak sie smieje musze tak mruzyc oka?

duzo sie dzieje a ja nic nie pisze:P zly chyba ze mnie blogowicz:) bo i swieta byly, stolycowe odwiedziny i krakowskie takze a ja cicho siedze. wizyta w Polska bardzo pozytywnie przebiegla ale niestety nie ma zadncyh fot. co wiecej mam juz nowy aparat, ale nie wzielam go z Polska i troszke lypa, ale w sobote najblizsza (12.05) specjalny wyslannik, w samej osobie BIENIU wbija do mnie z pierwsza wizytacja i przywozi mi go:)
to tak pare slow wstepu. w budapeszcie nic sie nie zmienilo jak na razie:P przywiozlam sobie roleczki i smigam na uczelnie :D jutro nawet Panowie Tramwaisci i autobusiarze strajkuja i nie bedzie sie mozna nigdzie ruszyc do 1pm, ale mi to rybka bo i tak zapodaje mojego sprzeta :) wrzucam fotki z impressski i polskiego wieczoru. nie ma to tamto :P jak przytsalo odzialam sie w kolry czerwieni i bieli :) byl bigos (na ktory sie nie zalapalam :P maly poslizg w czasie byl), chrusciki, polskie placki,pierogi no i wodka:) w ogole masakrycznie duzo osob sie zrobilo, ale impressska jak najbardziej udana!! oczywisicei doigralam sie i wrocilam do domku bez kurtki , ale wlasnie niedawno kolezanka mi napisala ze ktos ja wzial:P wiec moze jeszcze z czarneggo moro zrobie uzytek :)